Gdyby Nawałka wpuścił skutecznego w Belgii Teodorczyka, na skrzydło Wszołka, gra by się ożywiła. Zapewne ruszylibyśmy z nowymi siłami na Kazachów, zwieńczając to rzecz jasna zwycięskim trafieniem. Tak w ogóle, dlaczego nie grał Linetty, skoro wiadomo, że Zieliński w kadrze nie potrafi się odnaleźć. Dodatkowo to Karol gra więcej w Serie A. Krychowiak bez formy? W takim razie, po co on powoływał Jodłowca?
---
Zmiany były niepotrzebne - Teodorczyk spartolił dwie setki, które Milik spokojnie zamieniłby na gole. Wszołek nie zagrał lepiej od Kapustki. Skoro młody gra od początku, to po co Nawałka mieszał i zmieniał? Linetty od pierwszej minuty nie pokazał nic, trzeba było postawić na Zielińskiego, w końcu graliśmy z Kazachami. Należało postawić na ofensywę! Zdjęcie Krychowiaka? Fakt, nie jest w formie, lecz to było przecież samobójstwo! Nawet bez nogi grał będzie lepiej od tego statysty Jodłowca!
---
Nie robi zmian - źle! Zrobiłby zmiany, rezerwowi nie daliby nic - źle! I bądź tutaj mądry. Niepodważalnym faktem jest, że potrafimy być mądrzy dopiero po szkodzie. Jak będziesz jechał szybko, i trafi ci się na drodze sarna to dopiero po wypadku zreflektujesz się, że być może należało jechać trochę wolniej. Podobnie jest z piłką nożną. Nawałkę niektórzy zaczęli krytykować po meczu z Portugalią, sugerując, że na karne należało wpuścić Boruca. Absurd, ale też bardzo dobry przykład. Boruc nie wchodzi - źle. Wchodzi, nie broni nic, odpadamy - jak ten Nawałka mógł zdjąć będącego w transie Fabiańskiego.